Dziś waga wskazała wielkie 49,5.
Czyli nic nie schudłam od kilku dni, brawo, brawo.
W środę wizyta u Pani psycholog i nie wiem, czy jej powiedzieć, że w dwa tygodnie schudłam 2 kilo, że sie sobie nie podobam, że widzę tłuszcz, ale pod palcami czuję kości, że BMI już mam niedowagowe, czy...
czy przemilczeć?
Czuję się samotna. Czuję, że znam wiecej swą wartość, być może jestem inteligentna, silna i sobie poradzę, ale -> pewna siebie czuję się, gdy jestem głodna!
Swoją drogą, znalazłam super sałatkownię w Krakowie. Tzn koleżanka mi pokazała. Super wystrój- wszędzie kwiaty, na ścianach, na suficie, na podłodze, plącza, doniczki, zielono, TANIO i smacznie. Pełno ludzi (to na minus). "Chimera", jeśli coś.
Dziękuję za pomoc w zmienieniu obrazka tytułowego :)
Życzę miłego dnia!
U Was też leje deszcz z rana?
Podobno w Krakowe za tydzień ma już padać śnieg.
Nie mogę się doczekać Świąt. Nie wiem, być może spędzimy je w 3, choć tego bym nie chciała i chciałam zaprosić rodzinę Taty i ugotować potrawy.. Tęsknię za zapachem świec, które sobie co rok kupuję i zapalam koło Świąt... Cynamonowy zapach się wtedy roznosi po całym piętrze, lampki się święcą, a choinka pachnie... Czuć zapach suszu (moja ulubiona potrawa), za oknem zimno i śnieżnie- a w domku cynamonowa herbata, fotel bujany i dobra książka.
Najlepiej jest w dniu Wigilii, gdy wstaję ok 9-10 i od rana tyle roboty! Byle się ruszać, jako ostatnia zasiąść do stołu i jako pierwsza wstać, chodzić, podawać, przemieszczać się, nie siedzieć za dużo, nie jeść za dużo...
Ach. Rozmarzyłam się.
Pozdrawiam. Miłego, chudego dnia!
Poczułam magię świąt : )
OdpowiedzUsuńCo do psycholog.. ciężko stwierdzić. Nastaw się tak, że jeśli nadarzy się okazja to powiesz o tym, a jeśli nie to poczekasz na lepszy moment.
u mnie pada śnieg i jest okropnie zimno. co do pani psycholog - zawsze odpowiem to samo. bądź szczera, opowiedz o wszystkim, ona jest po to żeby Ci pomóc. i tak, jesteś inteligentna, silna i sobie poradzisz. ale daj sobie pomóc. kocham Kraków i zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńmasz niska wagę, więc teraz coraz ciężej Ci będzie zrzucić, ale sie nie poddawaj. z tymi wymiarami nawet 0,5 kg będzie widać. ja dopiero zaczynam pełna motywacji i tłuszczu więc mi będzie teraz łatwiej :) zapraszam
OdpowiedzUsuńkażdy ma swoją opinie, każdemu co innego się podoba, wstawiłam zdjęcie bo nie bałam się krytyki wręcz potrzebuje więcej bodźców żeby wziąc się za siebie. proana nie jestem, ale że kiedyś sama mocno się odchudzałam, to rozumiem dziewczyny, które są ;-)
OdpowiedzUsuńChodzę do zespołu szkół (podstawówka, gimnazjum, liceum). Podstawówka i gimnazjum mają jeszcze dzienne mundurki, tj. zwykłe t-shirty z jakimś nadrukiem. Piękne nie są, ale co mają zrobić? Natomiast galowe ma cała szkoła. Tylko podstawówka ma kamizelki zamiast marynarek. Musimy je nosić 25 każdego miesiąca (jakieś święto patrona ;p)no i na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego, gwiazdka itp.
OdpowiedzUsuńwielkie 49,5kg?? Kurde, chciałabym tyle ważyć! Może porozmawiaj o tym z panią psycholog, żeby nie było potem za późno...
U mnie padał wczoraj śnieg ;) Uwielbiam święta i tą atmosferę, chociaż nie czuję jej już tak jak kiedyś.. Ale jednak nie lubię zamarzać, więc chyba wolałabym, żeby śnieg padał w grudniu, a nie już teraz ;)
Buziaki :**
ale Ty jesteś w moich linkach! :) tylko troszkę dalej, trzeba kliknąć 'pokaż wszystko' i tam siebie znajdziesz :)
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za Twój komentarz. Ja to wszystko wiem ( powiedzmy) chodzi tylko o to ,że to było takie nakręcanie siebie ,że to ja jestem ta najgorsza i to wszystko moja wina, że tak naprawdę wszystkie moje problemy są tylko z mojej winy... itd.
Choć nie cofam tego ,że jestem pieprzoną tłustą świnią , bo jestem więc nie mam co cofać. To nie jest wymysł. Nie potrafię się już odchudzać , może nawet nigdy nie potrafiłam, co z tego ,że kiedyś schudłam i to dosyć dużo ale i tak cały tłuszcz wraz z nawiązką wrócił. O! To umiałam się odchudzać ale utrzymać już nie potrafiłam.
Matko 49 kg! Wiesz ,że jest to moja wymarzona waga? Zazdroszę jak cholera. Tylko ,że ja mam 158cm wzrostu a ty więcej...
Jestem za tym abyś powiedziała to Pani Psycholog. To zmierza w złą stronę. Myślę ,że jesteś tego choć po części świadoma.
Co jest najciekawsze postawiłam się teraz na twoim miejscu i nie posłuchałabym takiego komentarza. Jeśli czułabym ,że jestem gruba a odchudzanie by mi wychodziło to czemu nie więcej? Tylko ,że ty myślisz ,że jesteś gruba, a nie jesteś. To już jest problem. WIĘC NIE PRZEMILCZYSZ TEGO! OK? WSZYSTKO POWIEDZ PANI PSYCHOLOG!
Oczywiścię ,że chce nawiązać z tobą kontakt i bardzo mi miło jeśli odebrałaś takie wrażenie o mnie :)
Podaję adres: tawbutach@gmail.com
Buziaki i czekam na meila od Ciebie :*
Też uwielbiam dzień Wigilii z tych samych powodów;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się tam kochana!
Całuję mocno:**