Przenoszę się z Onetu. Irytował mnie, denerwował...
A może to tylko chęć zmiany na dorosłość, w którą niedługo wkroczę? Nie wiem, może?
Kiedyś wzgardzałam blogspotem, przyznaję.
Ale teraz przepraszam i jego, i Was.
Witam...
Mój stary blog, moje lata młodzieńcze:
www.ana-moja-krolowa-pomaga-mi-w-problemach.blog.onet.pl
Pochwalam przejście na blogspot. Na razie tylko tak przejrzałam Twoje notki na onecie, a teraz czekam niecierpliwie na kolejne tutaj :) I dodaję do siebie. Trzymaj się chudo!
OdpowiedzUsuń