Cały czas sikam. Dosłownie co przerwę w szkole!
Pijam activię, by szybciej jelita pracowały i trawiły... activie i kakao. Bo wątpię, by wodę czy herbaty się trawi.
Nie mogę się doczekać Świąt. Jedzenia świątecznego. Nie smaku, bo jeść nie zamierzam, ale widoku i zapachu! Wszystko będzie takie piękne, zielone, błyszczące, ciemne, tajemnicze... ach.
Nie wiem, czy już mówiłam, ale chcę ugotować potrawy wigilijne. Jak wyjdą, tak wyjdą, ale będą MOJE i małokcal. A przynajmniej będę znała zawartość kaloryczną w potrawach.
Mam ostatnio bardzo świąteczny nastrój. Choć nie jestem wierząca, a sytuacja w domu jest conajmniej....
Gdy spotkałam się z przyjaciółkami, jedna z nich powiedziała
"nie wiem, jak tak chude nogi Ciebie noszą w ogóle" , "zazdroszczę, że jesteś za chuda".
Oj... bez przesady. Za chuda to ja dopiero będę!
Leżę sobie teraz w łóżku i piję drugą activię. Tak mi dziś słabo było, dopiero od niedawna czuję się na siłach, by Wam coś skrobnąć. Dzięki za odwiedziny!:) Dodam jeszcze kilka zdjęć Świętecznych, choć powinnam uczyć się renesansu...
Ja też nie mogę się doczekać świąt, chociaż jedzenie wigilijne to wielka pokusa... Ale od miesiąca mam już rozplanowaną każdą kalorię na te dni, miejmy nadzieję że uda nam się nie jeść ;) Jak waga?
OdpowiedzUsuńTeż czekam na święta. :)
OdpowiedzUsuńTa świąteczna atmosfera jest cudowna!
Skoro przyjaciółka ci tak mówi, to na pewno jesteś baardzo chuda, tylko musisz to dostrzec! ;*
Też uwielbiam choinkę i świąteczne gotowanie.
Ja też chcę już Gwiazdkę. Nie wierzę, ale ta atmosfera świąteczna jest zawsze taka...przyjemna :) Tylko, żeby nie było żadnej wpadki z dietą...eh, to jest najgorsze
OdpowiedzUsuńAj wybacz, nie zauważyłam, że faktycznie podałaś wagę ;) Musisz teraz bosko wyglądać... Kiedy możemy spodziewać się zdjęcia? ;*
OdpowiedzUsuńTwoja waga jest wprost idealna jak dla mnie. Ja mam 165cm i waze 48kilo i widze jaka jestem gruba. Normalnie Ci zazdroszczę. Ja świat w ogole nie czuję. Nie chcę poczuć. Jest mi dobrze tak jak jest.
OdpowiedzUsuńPiękna choinka ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie mogę doczekać się świąt, w ogóle zima to moja ulubiona pora roku.
Już tak długo nie jesz, naprawdę to dla mnie niewyobrażalne, ale trzymaj się! Myślę, że wyglądasz już naprawdę chudo skoro wszyscy Ci to mówią.
Całuję ;*
święta to wspaniały czas i również nie mogę się doczekać ;) i komplementy jakie miłe :D:D
OdpowiedzUsuńŚliczna choinka!
OdpowiedzUsuńFajnie, że usłyszałaś takie cudowne i motywujące słowa! :)
Całuski ;**
Ahh, magia świąt...
OdpowiedzUsuńUsłyszałaś bardzo motywujące komentarze.
Napewno jest dobrze..? Może lepiej pogadaj z panią psycholog.
Trzymaj się, dziękuję za wsparcie.
Zastanawiam się, czy kiedyś będę mogła się pochwalić taką wagą, jaką masz Ty.
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo nastrojowe i "smaczne". Planuję na te święta upiec pierniczki, które powieszę na choince, którą de facto, także co roku ja ubieram.
Dodaję, bo już wiem, że myśl o Twoich chudych nogach będzie mnie motywowała ;) W wolnej chwili zajrzyj i do mnie. Będzie mi bardzo miło.
http://panika-b.blogspot.com
Pozdrawiam, Blanka :)
Śliczna choinka :)
OdpowiedzUsuńWidzisz, możesz już się cieszyć z nóg! Oczywiście, że może być lepiej, ale już jest super!
Trzymaj się.
ładniutka choinka :) ja z jednej strony też się nie mogę doczekać świąt, a z drugiej boję się, że trochę sobie odpuszczę i nie będe w takiej formie jak teraz ale nie ma co się martwić na zapas, będzie dobrze :*
OdpowiedzUsuńO nie . Święta :O nie przepadam za nimi . Ja zazwyczaj wtedy zwijam sie i lecę z rodzicami i siostrą do Egiptu czy gdzieś. W sumie lubię dekorowac dom (co zajmuje kilka długich dni) ale jakos tak juz ta cała wigilia mi sie przejadla.
OdpowiedzUsuńW każdym razie ładna choinka.
A i zazdroszczę komplementów. U mnie zazwyczaj tylko mówią : wyglądasz jak anorektyczka -.-
Całuję :*
A i pytałas o wzrost więc ci odrazu odpowiem . 164 cm :p
UsuńJa w tym roku pierwszy raz od iks lat też czekam na święta. To dziwne, bo odkąd skończyłam 20lat nienawidziłam ich.
OdpowiedzUsuńTo samo słyszę od kilku osób codziennie. Mam po prostu dość. A wcale nie jestem chuda (dopiero do tego dążę).
OdpowiedzUsuń