czwartek, 29 listopada 2012

156. Wreszcie

Kochane! waga wskazała dziś 45,8, więc hip hip hura, dzień z góry pozytywny :)
sprawdzian z angielskiego skończyłam po 25 minutach i nawet dobrze mi poszedł:) odwołali mi zajęcia dodatkowe (znów) , więc leżę sobie w łóżeczku zmęczona i zwiedzam Internet :)
Po szkole zrobiłam zakupy i kupiłam sobie 1,5 mleka 0,5%, activie, jogurty pitne 0% i Leona. Dobrze, że przemysł chemiczny się rozwija i stwarzają produkty light tak dobre:) czytałam wczoraj artykuł o tym, że aspartam - już jeden napój z nim!- podnosi ryzyko chłoniaka u kobiet o 45%, co przy moich genach stwarza mieszankę wybuchową. Dla niezorientowanych: Mama umarła na raka trzustki, jej mama przeżyła raka piersi, a ojciec ojca zmarł na raka nerek z przerzutami dosłownie wszędzie. [do tego ojciec mamy i matka ojca- na Alzheimera i Schizofrenię]. Wywiad rodzinny mam co najmniej zabawny, czyż nie? Dodając, ojciec nie ma jednej nerki, a jego brat- ma cukrzycę. W całej rodzinie astma i alergie. Tak że moja starość zapowiada się bardzo fajnie ... :>

Muszę się pochwalić, napisałam maturę podstawową z polskiego (na razie samą część z czytania) najlepiej w klasie ! :) 80%.
Szkoda, że matma podstawowa gorzej, bo 86%, jak na klasę matematyczną to był jeden z lepszych wyników, ale mnie zupełnie nie satysfakcjonuje, ja chcę 90%- ale z rozszerzonej! ech. Dam radę, uczę się, uczenie czyni mistrza... no nie:)?

Świat i ludzie SIĘ zmieniają. Nigdy w to nie wierzyłam, ale widzę to po sobie. Gdy dopadają mnie smutne uczucia, zbijam je w głowie metodami nauczonymi przez Panią Anię. I jest lepiej. W pierwszej, ani drugiej klasie, nigdy! bym nie przypuszczała, że będę siedzieć z Piotrkiem, bo mnie mocno irytował i denerwował. Dziś sama mu to zaproponowałam. :)

Z racji, iż nie mam angielskiego, pójdę dziś na kiermasz na Rynek. Zakupię sobie świeczki, wieńce i jakieś bzdety. I prezenty na Mikołaja. :)

Moje plany andrzejkowe? Łóżeczko, film, herbata i relaksik :) Odkąd poznałam błogie uczucie relaksu, coraz częściej staram się to odczuwać, ach!

Chyba sobie naciągnęłam jakiś mięsień na plecach, bo mnie non stop boli :/ przy kręgosłupie, co by było ciekawiej.

Zmykam do Was, Dziubaczki :**


20 komentarzy:

  1. Gratuluje ładnych wyników z próbnych matur. Fakt, nauka czyni mistrza, więc z Twoją ambicją musi się udać napisać w maju egzaminy z wysokim wynikiem :) Tego Ci życzę, gdyż w nas -młodych- siła i przyszłość narodu haha

    Jeśli chodzi o sprawy genetyczne to nieźle Cię rodzinka wyposażyła. Nie ma co. Na szczęście cechy genetyczne mogą ale również nie muszą się ujawniać. Tego Ci życzę. U mnie w rodzinie są cukrzyce, astmy, choroby gastrologiczne i psychiczne. Prababcia zmarła na raka szyjki macicy. Póki co ze mną jest ok prócz problemów z żołądkiem i jelitami odkąd pamiętam ;) I niech na tym poprzestanie haha

    OdpowiedzUsuń
  2. no to faktycznie w rodzinie dużo tych chorób. moja babcia zmarła na raka, ale paliła więc może nie jestem uszkodzona genetycznie jakoś bardzo :) no i bardzo ładne wyniki, gratuluję! eh... też bym chciała mature rozszerzoną z matmy na ponad 90% napisać. ja ostatnio(już jakieś 2 tyg) nie używam słodzika. produktów 0% też nie, chyba że jogurt nat 0% ale on nie zawiera żadnych substancji słodzących. i świetna waga! w sumie to nigdy nie mam porównania jeśli chodzi o wagę do wzrostu poniżej 170cm ale każda waga z 4 z przodu jest dla mnie synonimem chudości :D buziaki, miłego leniuchowania ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. wiem że jestem młoda, ale wydaje mi się że jak teraz nie schudne to już nigdy mi się nie uda.. poza tym to mam dość bycia grubą. to jest okropne uczucie .. :c

    gratuluję pięknych wyników z matury :)!
    całuski ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejuuuu Jaka piękna waga ! ;OO Gratuluję !
    ładne zakupy:)
    Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. jak miło i pozytywnie! bardzo dziękuję za odwiedzimy i miłe słowa ;) co do aspartamu to o AŻ 45%? chyba trochę przesadzili :D niezmiernie gratuluję spadku wagi, świetnych wyników z matur i życzę miłego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie tez wszyscy chorują na nowotwory, ale ja nie mam zamiaru rezygnować z aspartamu - na coś umrzeć trzeba, prawda? A wszystko co przed śmiercią pomoże nam schudnąć jest dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Spróbuj sobie ten mięsień pouciskać - pomaga na rozluźnienie!
    Współczuję wywiadu, no i zapewne musisz się regularnie badać...
    Gratuluję wyników! Bardzo ładne są :) no i waga śliczna, ach.
    Produkty light, temat rzeka xD ale jedyna słuszna prawda - mają mniej tłuszczu i kalorii.
    Trzymaj się ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie chorowita ta twoja rodzinka ;p
    Kochana nie dostałam od ciebie żadnego meila z numerem tel. także prosze jakbys mogła napisac mi go jeszcze raz.
    Gratuluję spadku wagi! Super! :**

    OdpowiedzUsuń
  9. super wyniki na próbnych maturach. a waga - marzenie. zazdroszczę Ci okropnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne masz wyniki z próbnej! Ja dowiedziałam się co mam z matmy i dostałam histerii (mało powiedziane). Poszło mi tak źle, że sama bym siebie o to nie podejrzewała. Ale Cieszę się z Twoich wyników i relaksuj się :) GRATULUJĘ WAGI! :**

    OdpowiedzUsuń
  11. Brawo za wagę!! Super. Świetny wynik z polskiego, nie martw się, pouczysz się, a i matma pójdzie dobrze. Cieszę się, że umiesz się zrelaksować. Korzystaj z tego.
    Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  12. gratuluje wyników teraz mam maturę a nawet gorzej co pół roku, masakra ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. jejku alez jestes lekka i ambitna! ;) chodzący ideał ;) Tak sobie myslałąm nad twoim komentarzem i dlugo nie moglam znalezc odpowiedzi w koncu pomyslalam ze przeciez ja manifestuje zawsze swoje niezadowolenie, zazwyczaj słownie, a on tylko nieraz cos napompkie ze teskni, pozatym kiedy mam z czyms problem to za wszelką cene staram sie go rozwiącać, a on nawet sie nie stara, przyjmuje biernie to co los rzuci. Juz dodaje! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kuurcze, a ja myślałam, że to ja mam źle, kiedy mam 60% szans na śmierć przez zachorowanie w przyszłości na raka piersi i ok. 30% na raka mózgu, a reszta to po prostu czysty przypadek np. wypadek samochodowy.. Zawsze może być gorzej ;p Jakoś damy radę przetrwać te choroby i się zestarzejemy narzekając na katar, a nie na takie tam... :D
    Zazdroszczę planów na andrzejki *.* U mnie się to nie sprawdzi, bo mam w domu Andrzeja i się szykuje impreza. Ale relaks i tak kiedyś sobie urządzę taki porządny ;p I co do matur to jestem pod wrażeniem. Jak uda ci się zaliczyć matmę na 90% z rozszerzonego, to będziesz moim guru!

    Trzymam za ciebie kciuki i gratuluję 45,8! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przede wszystkim gratuluję Ci wagi ;*
    I nie marudź,bo próbne poszły Ci rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ale tu dzisiaj cudownie optymistycznie <3 gratuluję wagi, matury, sprawdzianu i w ogóle wszystkiego ;* a najbardziej mi się podoba to, że stosujesz rady pani psycholog i jest lepiej!
    też mnie trochę przeraża ten aspartam w produktach light, no ale cóż :p może jakoś nam się uda, chociaż ja staram się ostatnio jeść tego trochę mniej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję wagi. ;*
    Co do wyników z matur próbnych, są świetne wspaniale sobie poradziłaś!
    Ja raczej cierpię na lenia i moje wyniki będą mierne.
    Co do chorób u mnie też nie za ciekawie. Babcia miała na tle gastrologicznym i ma nadal, ojciec też ma, wszyscy coś mają ze zdrowiem. Matka ma ziarniniaka wegenera.
    Ale jak będziemy o siebie dbać, to powinno być dobrze.
    Trzymaj się. ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniała waga!!!
    Matura próbna poszła Ci bardzo dobrze, w ogóle z matematyki, bo ja (typowy human) modlę się chociaż o 40% z podstawki, bo po prostu nie rozumiem matmy ;/ ale za to przedmioty humanistyczne...ach, mogłabym pisać i pisać :D
    Zazdroszczę Ci takich andrzejkowych planów ;-)

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  19. szukałam publikacji o niskowęglowodanowych i dużo cudownych informacji można znaleźć tu http://tlustezycie.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń