środa, 7 listopada 2012

144. Never felt better

Dziękuję za komentarze:)

Odpowiadając- tak, postaram się wstawić zdjęcia - linki- na blogu:)

Wzdryga mnie na myśl o jedzeniu. Po prostu myśl przełknięcia jest straszna.
Dziś w szkole zastanawiałam się, po co mi system trawienny. Jedyne, co do niego trafia od kilku dni, to płyny. I nie mogłam sobie przypomnieć żadnej funkcji żadnego organu (prócz trzustki) tam. Tak mnie nauczyli w szkołach. Nie mogę jeść. To chyba dobrze (?)

Okres jeszcze 'trwa', ale jakby już kończył- nie rozumiem.

Dziś w szkole moja koleżanka z gimnazjum wzięła mnie na bok i powiedziała, że jej koleżanka z klasy stwierdziła, że bardzo schudłam i że ona też to widzi. Ona wie, jaka byłam niegdyś chuda i widziałam martwiący się wzrok i chęć zadania jakiegoś pytania, ale wtedy przyszła ów koleżanka i powiedziałam dziękuję. Że są jak na razie jedynymi, które to zauważyły. Wtedy moja bliższa koleżanka powiedziała, że bardzo to widać.
Jeśli widać- "bardzo widać"- to czemu nie mi...?

Czuję się bardzo grubo.

Zażywam Vita-miner i Skrzypo vitę i mam fizycznie się fantastycznie. Jak na haju. Rano, wstając, nie czuję rozespania, w szkole chce (!) mi się myśleć, potrafię się skupić, gdy wszyscy narzekają, że spaaać i ziewają. W szkole nie chce mi się spać. Tylko od drogi powrotnej do domu (jadę tramwajem monotonnie przez pół godziny) zaczyna, w domu - jeśli nie napiję się kawy- też. Ale fakt, że z rana tak dobrze się czuje, mnie trochę... hm zastanawia? odkąd pamiętam, nigdy tak dobrze z rana się nie czułam, nie miałam nigdy tyle energii i chęci! Może w tych tabletkach są jakieś narkotyki ;)?
Tak czy siak, polecam, gdy któraś z Was czuje się bezsilna, nie tylko psychicznie:)

Waga taka sama. Niestety. Ale mam nadzieję, muszę!



15 komentarzy:

  1. Mi by się przydała taka dawka energii.. :) Czasami potrafię zasnąć na siedząco o 15... -.-
    Na pewno dużo schudłaś i to widać! Całuję mocno! ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. może jak się wzbogacę, to kupię sobie takie witaminy. Na uczelni mimo ze mam zajęcia tylko 3 dni w tygodniu, ciągle jestem zaspana i nie ogarniam, a jak wracam czuję się gorzej niż jak po 12 godzinach ciężkiej fizycznej pracy ;/
    Kochana, ja studiuję filologię angielską, nie potrzebuję pomocy :) jedynym moim problemem jest moje roztargnienie. Lubię gramatykę, dobra jestem w te klocki, tylko te cholerne conditionale... to nie tak jak w liceum, że jest 1, 2 i trzeci, tu są mieszane i chuj wie jeszcze jakie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze, że masz nadzieję, nie można się poddawać. Naa pewno schudłaś i to bardzo skoro one to zauważyły :)
    Muszę kupić te tabletki ! ;)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja bym chciała usłyszeć, że schudłam! Jeszcze sobie chyba na to poczekam, ale Tobie gratuluję ;) Czyli ile łącznie schudłaś na płynach i w ile dni?

    OdpowiedzUsuń
  5. zazdroszczę, że widać po tobie, że schudłaś. po mnie nic nie widać i jeszcze długo pewnie nie zobaczę efektów. trzymaj się. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz bloga?:) bardzo chciałabym go odwiedzić, jeśli faktycznie masz. :)
      Trzymam kciuki za Ciebie;*!

      Usuń
  6. to świetnie, że dobrze się czujesz, ale powinnaś chyba niedługo zacząć coś jeść. witaminy pomogą, ale nie na długo, jeśli będziesz na samych płynach... nie dziwi mnie, że koleżanki się martwią. trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. to nie jest tak że się przejmuję tym co inni myślą, po prostu się do tego odniosłam bo czasem mam ochotę coś napisać ale jak zaczynam to ubierać w słowa to jest jakoś jeszcze gorzej.

    wiem że Cię odrzuca od jedzenia, po prostu chodziło mi o to że byłoby dobrze gdybyś zaczęła coś jeść, rozumiem że jest z tym ciężko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej też muszę wypróbować te tabletki, bo ziewam notorycznie, nie mogę się skupić na niczym. A może to też kwestia wagi, tłuszcz Cię "nie ogranicza". Pewnie to nadinterpretacja, ale chyba dobrze tak myśleć ;).
    Niestety i ja uważam, że powinnaś coś jeść. Wiem, wszystkie chcemy chudnąć, ale to jest trochę jak stąpanie po cienkim lodzie.
    Chudnij kochana ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytam i podziwiam. Jak Ci się to udało? Czy Ty wql. coś jesz?:D Też już tak bardzo bym chciała być szczupła...ale ciągle tkwie w tym samym. Pozostaje walczyć do samego końca.:) Dodaję do linków:) Czekam na zdjęcia!:P

    OdpowiedzUsuń
  10. nie chodziło mi o to że pisanie o tym co czuję wyjdzie źle pod względem językowym :) miałam na myśli że rozpisywanie się na ten temat mnie pogrąża bo zaczynam o tym myśleć i się nakręcam, a potem czuję się jeszcze gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  11. hej, dzieki za odwiedziny, i za radę, masz rację. ja jestem z tych co lubią jeść ;p i jedzenie sprawia przyjemnosc. bo widzę że Ty masz odwrotnie. no i jak mówią ze widać to widać. a my baby na diecie nigdy nie widzimy - a nawet taka zasada im wiecej chudne tym wieksze mam komplexy, bo pomysl... ja wazylam prawie 100kg i czulam sie lepiej niz teraz jak juz na wadze - 15kg ;p i zeby ktos to nam wytlumaczyl dlaczego to tak jest

    OdpowiedzUsuń
  12. wzrost całe szczęście 180, bo przy wadze którą wstyd wpisywać, nie jest ze mną tak źle, ale przy wzroście 150 - kula ;o a kilogramów do zrzucenia jeszcze cała góra... przykro mi że bardziej konkretnie nie napiszę, co do gulaszu to i dobry i kaloryczny ;)

    poza tym zaglądam co jakiś czas do Ciebie, ale nigdy nie wiem co pisać osobom z ED, chciałabym wspierać, bo odchudzanie jak dla mnie jest ciężkim procesem, a z drugiej to jednak ED, życzę zdrowia, szczęścia i wielu miłych komentarzy od otoczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno widać,tylko Ty nie chcesz tego zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  14. jak ktoś już zauważa to mega motywuje. a wiadomo siebie widzisz w całej okazałości co chwilę więc ciężko tak zauważyć, najlepiej po cm i ciuchach

    OdpowiedzUsuń